Transport na Majorce

Sporo naczytałem się o transporcie podmiejskim na Majorce, zanim polecieliśmy. Kursowaliśmy co prawda na krótkich trasach (do kilkunastu kilometrów), ale przybliżę Wam w skrócie zasady, które panują w autobusach firmy TIB (charakterystyczne czerwono-żółte kolory).


Autobusy na Majorce są bardzo komfortowe. Klimatyzacja działa aż za dobrze. Nie musicie się też martwić kwestiami językowymi, ani kupować wcześniej biletu. Wystarczy mieć kartę płatniczą, którą przy wsiadaniu do autobusu odbijamy na specjalnym czytniku przy kierowcy tyle razy, za ile osób będziemy płacić. Jedna karta może być użyta maksymalnie 5 razy. Niestety wsiadanie do autobusu jest "wąskim gardłem" tego systemu i przy dużej liczbie pasażerów, może chwilę trwać. Z wysiadaniem jest o tyle łatwiej, że na kilkadziesiąt metrów przed planowanym postojem, odblokowują się czytniki przy drzwiach wyjściowych i można zacząć odbijać kartę, zanim autobus zatrzyma się na przystanku. Pojedynczy odczyt trwa kilka sekund, więc jeśli płacimy za kilka osób (ja płaciłem za 4), to trzeba przez chwilę kartą pomachać.

Cena biletu zależy od liczby pasażerów, za których płacimy (im więcej tym większy rabat) oraz oczywiście od przejechanego dystansu. System to wszystko przelicza i po kilku godzinach zostaje nam zdjęta z konta odpowiednia kwota. Więcej o płatnościach i cenach biletów poczytać możecie tutaj.

Poniżej zamieszczam film na temat tego, jak płacić za przejazd w autobusach TIB:


Polecam także wpis z blogu "Michalina na Majorce" o różnych opcjach transportu.