Hotel "TUI SUNEO Admiral" w Tsilivi

Po raz kolejny skorzystaliśmy z oferty biura podróży TUI. Byliśmy z nimi już na Majorce. Mieliśmy wtedy same dobre doświadczenia, więc postanowiliśmy nie kombinować. Była to bardzo dobra decyzja. Znów ciężko się do czegoś przyczepić. Ze strony biura wszystko dograne było perfekcyjnie. Komunikacja przez aplikację na smartfonie o lotach, transferach z i na lotnisko czy o zagrożeniu pożarowym, które niestety towarzyszyło nam tym razem na Zakynthos.

Zdecydowaliśmy się na hotel w miejscowości Tsilivi na wschodnim wybrzeżu wyspy. TUI SUNEO Admiral jest przyjemnym miejscem z dobrym (stosunkowo urozmaiconym jedzeniem), doskonałą obsługą (recepcja, restauracja, bar), ciekawymi animacjami i ofertą rozrywkową. Pokoje są klimatyzowane, czyste, codziennie sprzątane (wymiana ręczników). Łóżka są wygodne. Jedyną rzeczą, do której można się przyczepić to łazienka. Generalnie jest dość mała i posiada prysznic bez brodzika czy nawet kotary. Ciężko przez to utrzymać w niej porządek.

TUI SUNEO Admiral.

Lokalizacja hotelu też jest niezła. Blisko (około 3 minuty piechotą) do plaży Bouka, która jest dość kamienista, ale dzięki temu kręcą się tam stada ryb i można fajnie ponurkować w płytkich wodach zatoczki.

Kamienista plaża Bouka.

Większa plaża miejska (Paralia Tsilivi) znajduje się w dalszej odległości (około 15 minut marszu). Oferuje ona piaszczyste dno i więcej miejsca do plażowania. Ciężko tam jednak o spotkanie z rybami. W rejonie hotelu zlokalizowane są sklepy spożywcze i za pamiątkami. W niewielkiej odległości mamy też kilka pubów i knajpek.